Strona główna » Nemocnice na kraji města

Nemocnice na kraji města

przez dar_wro

Zanim pojawi się ten wpis na blogu minie jeszcze kilka dni od daty jego napisania. Po prostu F-LEX wylądował w szpitalu. Zarażony pewnikiem  jakąś wrogą bakterią firmy, która z pewnością nie wypuści D4, a co najwyżej 5D Mark III 😉 . Jeżeli czytasz ten wpis, to oznacza nie mniej, nie więcej tylko tyle, że ten szpital to już czas przeszły :-).
W głowie pustka, jak powiązać szpital z fotografią inną niż RTG klatki piersiowej. Wróćmy do poprzednich wpisów i poruszanych tam tematów. Ostatnio w Świętym Graalu pisałem o art. 81 ust.2 pkt 2 Ustawy. Pamiętacie ?tła?? Jeśli tak, to super. Jeżeli nie czytałeś uważnie F-LEXa, to przypomnę. Zgromadzenie. Krajobraz. Publiczna impreza. Czy szpital można zaliczyć, do któregoś z tych teł? Raczej nie, tym samym zdjęć ze szpitala na których są osoby (nawet jeżeli osoba będzie elementem całości) nie można publikować z powołaniem się na zezwolenie ustawowe do publikacji wizerunku. No prawda, ale nie cała prawda. Bo jak nam służba zdrowia postanowi zastrajkować i zrobi masówkę na terenie szpitala, to ?zrobi? nam również jedno z teł  ? zgromadzenie. Czyli reportaż z wiecu jak najbardziej będzie się mieścił w zezwoleniu ustawowym.  Co innego zdjęcia  pacjentów na korytarzu lub salach. Trzeba by bardzo, a bardzo liberalnego podejścia, aby wyinterpretować taką ustawową zgodę z art. 81 ust. 2 pkt 2 ustawy. Jednakże poglądy doktryny są raczej jednoznaczne m.in. wobec publikacji zdjęć z placówek służby zdrowia. Oczywiście cały czas jest mowa o zgodzie ustawowej, bo jeżeli posiadasz zgodę fotografowanego (art. 81 ust. 1), to hulaj dusza, piekła nie ma, ale? tylko w granicach zgody.
A co ze zdjęciem minister leczącej nogę? Dobrze zostało skomentowane w internecie ? ustawka.  Czyżby  ?Wizerunek ? nie zawsze ? polityczny?? No chyba też nie, bo nie jest to zdjęcie w związku z pełnieniem funkcji publicznej przez Panią Minister. Dlaczego ustawka? Bo publikowane raczej za zgodą Pani Minister, a nie na podstawie zezwolenia ustawowego.

Na koniec szpitalna ciekawostka językowa 🙂

You may also like

10 komentarzy

jfuks 26 sierpnia 2011 - 09:57

Polska język – trudna język 😉
Podejrzewam, że było 'zawory gazów medycznych’, ale ktoś mądry uznał, że słowo 'zawór’ jeszcze nie oznacza, że można nim odciąć dopłyn tych tam, więc dopisał (pewnie na etapie projektowania napisu, bo widać w tym myśl marketingowca ;-))

Powtórz
jj 26 sierpnia 2011 - 12:13

„Zawory odcinające” to jest poprawna nazwa tego urządzenia. To jest element bezpieczeństwa i służy „odcięciu” dopływu medium, które może stanowić zagrożenie w przypadku awarii zespołu znajdującego się za tym zaworem.

Zawór odcinaący może mieć inną konstrukcję niż zwykły zawór, głównie ze względu na swój charakter pracy – czyli normalnie otwarty i służący do bezproblemowego „zamknięcia” dopływu.
W tym napisie nie ma nic zaskakującego, ale niewiedza może powodować stan zadowolenia 😉

Powtórz
jj 26 sierpnia 2011 - 12:24

Jak już, to „města” Darek … nie „mesta” 😉 Tam jest takie miękkie „e”, czytane trochę w tym wyrazie jak „j”.

Powtórz
dar_wro 26 sierpnia 2011 - 12:39

Nie chodzi o zawory odcinające, tylko odcinające kogo co, a nie kogo czego, Panowie 🙂

Powtórz
jj 26 sierpnia 2011 - 13:21

Wg mnie napis „Zawory odcinające gazów medycznych” jest poprawny. W skrócie byłoby „Zawory gazów medycznych”. Słowo „odcinające” jest rozwinięciem nazwy tych zaworów.
Mały eksperyment – co by było, gdyby zawory miały inny określnik, typu „fioletowe”, „zabezpieczające” itd itd Byłoby „Zawory fioletowe gazów medycznych” lub „Zawory zabezpieczające gazów medycznych”, bo przecież nie „Zawory zabezpieczające gazy medyczne”.

Ten określnik „odcinające” nie jest tam wciśnięty żeby opisać funkcję, tylko po to, żeby podać pełną nazwę urządzenia.
Można się z tego nabijać – ale nie wiemy czy to nie jest podyktowane po prostu jakąś normą opisu urządzeń bezpieczeństwa.

Na chłopski rozum brakuje tam słowa „instalację”, żeby było „Zawory odcinające instalację gazów medycznych”.

Powtórz
dar_wro 26 sierpnia 2011 - 14:13

No jakby było, to by było 😉
A czy zawór może robić coś innego niż odcinać? Nie znam się, więc pytam.

Powtórz
jj 26 sierpnia 2011 - 14:35

No tak. Możemy mieć do czynienia (i często mamy, choć o tym nie wiemy) z zaworem, który jest normalnie zamknięty i otwiera jak jest niebezpieczeństwo. Np w zamkniętych obwodach grzewczych pracujących pod ciśnieniem są takie zawory – gdyby doszło do awarii i ciśnienie wzrosło do nadmiernej wielkości – taki zawór bezpieczeństwa się otwiera i minimalizuje straty w istalacji 😉

http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaw%C3%B3r_odcinaj%C4%85cy
http://pl.wikipedia.org/wiki/Zaw%C3%B3r_bezpiecze%C5%84stwa

Ten opis „zawór odcinający” ma taką nazwę, żeby jednoznacznie określić funkcjonalność tego zaworu lub minisystemu, który się tam ukrywa. Wyobraź sobie, że w instalacji tam jest opis „zawór” – jak jesteś w niebezpieczeństwie i widzisz, że po sali „latają” oderwane przewody z tlenem to łatwiej jako niezorientowany zrozumieć Ci napis na skrzynce „zawór odcinający” niż „zawór” – tym bardziej, że w róznych układach różnie obwody bezpieczeństwa mogą działać – czasem może być tak, że coś się otwiera, żeby coś innego zablokować. Np instalacje drzwi bezpieczeństwa często działają tak, że prąd pobudza elektrozamek, który „trzyma drzwi zamknięte”. Jak jest awaria zasilania/pożar to obwód się „otwiera” i zamek „puszcza” i możesz uciec 😉 Może być też tak, że taki zawór odcinający może otwierać jakiś obwód, aby tamten mógł zamknąć inny o dużo większej mocy 😉 I takie tam – bardzo rozległy temat. To jak z polityką. W stacji telewizyjnej mówią jedno, a za chwilę się okazuje, że jest drugie dno i w rzeczywistości jest zupełnie odwrotnie 😉

Powtórz
dar_wro 26 sierpnia 2011 - 14:18

Następna „ustawka” tym razem pan P. 😉

Powtórz
jj 26 sierpnia 2011 - 14:41

No to już jest mistrz propagandy 😉

Powtórz
ka_tula 26 sierpnia 2011 - 19:22

a tak w ogóle Darek – duzo zdrowia 🙂

Powtórz

Zostaw komentarz

error: Uwaga: Treść jest chroniona !!