Update: 23.06.2015
W polskim Internecie pojawiła się informacja o próbie ograniczenia prawa do fotografowania i komercyjnego korzystania ze zdjęć publicznych budowli. Taką informacje znajdziecie m.in. na Fotopolis w tekście „Wolność panoramy pod znakiem zapytania”, jak i na zagranicznych portalach. A wszyscy cytują za Wikipedią. Wystarczy zajrzeć do Wiki o TUTAJ.
Zacznijmy od tego, czym jest wolność panoramy? Wolność panoramy, to regulacja pozwalająca publikować zdjęcia dzieł sztuki oraz wszelkich obiektów architektonicznych, których właściciele wystawili je na stałe na widok publiczny, bez konieczności zgody właścicieli tych dzieł. Obecnie obowiązująca Dyrektywa 2001/29/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 22 maja 2001 r. w sprawie harmonizacji niektórych aspektów praw autorskich i pokrewnych w społeczeństwie informacyjnym (Dz.U. UE L z dnia 22 czerwca 2001 r.) w art. 5 ust. 3 pkt h dopuszcza, aby poszczególne państwa członkowskie mogły wprowadzić wyjątek w odniesieniu do praw autorskich należnych autorom w zakresie:
„korzystania z utworów takich jak utwory architektoniczne lub rzeźby, wykonanych w celu umieszczenia ich na stałe w miejscach publicznych”.
W naszej Ustawie przepisy potwierdzające „wolności panoramy” znajdziecie w art. 33 pkt 1 Ustawy.
„Art. 33 pkt 1 Wolno rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku.”
Kto nie pamięta kwestii związanych z fotografowaniem architektury niech zajrzy np. do tekstu „Wolność fotografowania”. Wróćmy jednak do planów Unii Europejskiej. Na stronie Parlamentu Europejskiego pojawiła się informacja dotycząca prac Komisji Prawnej, która głosowała nad raportem o prawie autorskim. Raport przygotowała niemiecka posłanka Julia Reda. Raport został przyjęty 23 głosami za przy 2 sprzeciwiających się. Jednym z poruszanych w nim tematów jest właśnie kwestia „wolności panoramy”. Z informacji prasowej, która została przedstawiona po spotkaniu wynika, że prawo do robienia zdjęć publicznych budynków i ich komercyjne wykorzystanie powinno wymagać zezwolenia uprawnionego. Przegłosowany ostatnio przez Komisję Prawną projekt raportu ma być przedstawiony i głosowany na posiedzeniu plenarnym Parlamentu UE, prawdopodobnie już 9 lipca br. Nie jest prawdą, jak pisze Fotopolis, że w tym dniu będzie głosowana zmiana dyrektywy. Uchwała Komisji Prawnej przyjmująca raport miała bowiem charakter „non-legislative resolution”. Parlament UE będzie na razie debatował tylko nad raportem Julii Redy. Jeżeli raport uzyska aprobatę, to do końca 2015 r. Komisja Europejska przedstawi projekt zmian w dyrektywie. Przed nami jeszcze więc długa i daleka droga do zmiany, ale jak widać propozycje idą w złym dla fotografów kierunku.
Co się stanie, jeżeli pomysł przejdzie i zostanie uchwalona zmiana dyrektywy? Nie znając projektu zmian można tylko spekulować. Należy jednak założyć, że każde państwo UE, które obecnie zezwala na wykorzystywanie zdjęć architektury na podstawie licencji ustawowej (w tym Polska), w ramach implementacji dyrektywy do przepisów krajowych, będzie zmuszone usunąć taką zgodę. W przypadku naszej Ustawy trzeba będzie skreślić postanowienia art. 33 pkt 1.
Skutek będzie taki, że można będzie robić zdjęcia dla celów prywatnych, może nawet publikować, ale za żadne skarby nie można ich „wrzucić do sprzedaży”.
PS. Przeczytane w projekcie raportu:
Wszystko byłoby piękne, gdyby nie poprawka nr 421 do sprawozdania (rezolucji) zaproponowana przez Jean-Marie Cavada, która tekst:
“wzywa unijnego ustawodawcę do zadbania o to, by możliwe było wykorzystanie zdjęć, nagrań wideo i innych prac fotograficznych umieszczonych na stałe w miejscach publicznych”
zmienia na:
“uważa, że wykorzystanie handlowe nagrań wideo i innych prac fotograficznych umieszczonych na stałe w miejscach publicznych z przestrzeni fizycznej powinno zawsze stanowić przedmiot uprzedniej zgody autorów lub pełnomocników”