Strona główna » Model release II

Model release II

przez dar_wro

Na PetaPixel dyskutowano wczoraj (dzięki Dominik) na temat wpisu dotyczącego możliwości ?sprzedania? zdjęcia z wizerunkiem osoby, bez jej zgody na publikację wizerunku. Tam dyskusja dotyczyła prawa amerykańskiego, a my prześledźmy to w oparciu o polskie prawo. U nas sprawa jest tak samo regulowana i do podobnych, ba takich samych, można dojść wniosków. ?Sprzedaż zdjęcia? nie jest rozpowszechnianiem wizerunku osoby na nim uwiecznionej, co oznacza, że brak model release nie wpływa na możliwość jego „sprzedaży”. Zapytacie się, jak to można ?sprzedać? zdjęcie bez zgody na publikację. Jak zapewne pamiętacie (a uważny czytelnik to z pewnością pamięta, bo o tym wizerunku piszę już do znudzenia), zgodnie z art. 81 ust. 1 Ustawy trzeba mieć zgodę modela na rozpowszechnianie wizerunku. Jednakże rozpowszechniane wizerunku, to nie to samo co „sprzedaż zdjęcia” w rozumieniu Ustawy. Celowo ?sprzedać? jest w cudzysłowie, bo poprawnie możemy mówić albo o sprzedaży autorskich praw majątkowych na poszczególnych polach eksploatacji, albo o udzieleniu licencji do tych praw.

Jeżeli sprzedajesz „takie zdjęcie”, to nie oświadczaj, że masz zgodę na publikację, bo możesz mieć więcej kłopotów, niż zysków. Jeżeli nabyłeś zdjęcie, co do którego nie ma zgody modela na rozpowszechnianie wizerunku (albo nie ma oświadczenia, że taka zgoda jest), to pamiętaj, że przez pojęcie rozpowszechniania rozumie się publiczne udostępnienie za pośrednictwem każdego znanego nam medium.

Zasadnicze pytanie, które ciśnie się na usta to, kto będzie chciał kupić zdjęcie, którego nie będzie można opublikować? To oczywiście jest inna bajka.

You may also like

14 komentarzy

Piotr 30 września 2011 - 20:11

„Zasadnicze pytanie, które ciśnie się na ustaw to, kto będzie chciał kupić zdjęcie, którego nie będzie można opublikować?”
Firma, potrzebująca zdjęcia na potrzeby wewnętrznej publikacji?

Powtórz
dar_wro 30 września 2011 - 20:17

Wygrałeś prawo do dalszych sporów 🙂
Np. Żona, która potrzebuje zdjęcia mężusia do sądu. Cichy wielbiciel 😉

Powtórz
Piotr 30 września 2011 - 20:38

Ja całkiem serio pytam, czy wewnętrzna publikacja firmy o ograniczonej liczbie odbiorców dobieranych spośród konkretnych pracowników i kontrahentów się łapie pod sprzedaż zdjęcia bez zgody na rozpowszechnianie?
Ja tu Ci temat podrzucam, a Ty mi tu jakieś facjecje.. 😛

Powtórz
dar_wro 30 września 2011 - 20:48

Doktryna przyjmuje, że publiczne rozpowszechnianie, to takie które skierowane jest do otwartej grupy osób. W takim przypadku, prezentacja w firmie skierowane jest do zamkniętego kręgu osób i można się pokusić o stwierdzenie, że nie jest to rozpowszechnianie publiczne. Facjecje trudne słowo, pewnie miało być FACECJE 😉

Powtórz
Piotr 30 września 2011 - 20:50

Miało, ale nie nadążam czytać Cię, pisać i jeszcze czytać, co napisałem 😉

Powtórz
ka_tula 30 września 2011 - 20:53

powiem Wam, że niedawno robiłam takie zdjęcia. nie wiem jak to rozwiązane – tzn czy była podpisywana zgoda pracowników czy jak to zrobili (wydali polecenie słuzbowe?), po prostu miałam zrobić zdjęcia do biuletynu firmowego i bez zgody na publikację dalej. wywołałam rawy do jpgów, przekazałam płytkę, zainkasowałam 🙂 no i chyba muszę zdjęcia wywalic żeby nie kusiło prawda?

Powtórz
ka_tula 30 września 2011 - 20:24

Też mi przyszło na myśl coś w rodzaju wielbiciela ;P Darek jakie ogłoszenia czasami się widzi na maxmodels – włosy się jeżą więc pewnie i chętni do ogladania zdjęć w zaciszu domowym się znajdą 🙂

Powtórz
dar_wro 30 września 2011 - 20:27

Nie zaglądam tam, to nie wiem. Moja jedyna wizyta to było, jak sprawdzałem, czy link do Jacka działa 🙂

Powtórz
okuka67 1 października 2011 - 22:39

zdjęcie może nabrać znaczenia ileś lat po śmierci uwiecznionych na nim osób. Nie wiem jak stanowi prawo co do ochrony wizerunku po śmierci.

Powtórz
dar_wro 2 października 2011 - 06:48

Poszukaj na F-LEX !
-)

Powtórz

Zostaw komentarz

error: Uwaga: Treść jest chroniona !!