Strona główna » TW.A czyli oczyma tajnego współpracownika Admina

TW.A czyli oczyma tajnego współpracownika Admina

przez dar_wro
Gołąb siedzący na balustradzie

Nie każde zachowanie człowieka da się i powinno podciągnąć pod normy prawne. No chyba, że ktoś nazywa się Wissarionowicz Dżugaszwili. Ale to już na szczęście zamierzchłe czasy zeszłego stulecia.
Prawo do wolności wypowiedzi jest jednym z ważnych elementów cywilizowanego społeczeństwa. Rozwój Internetu spowodował, że ludzie coraz to chętniej wypowiadają się na różne tematy, niestety jednak często obrażając innych (m.in. dlatego, że naiwnie im się wydaje, że są anonimowi). Można się zastanawiać, jak to jest, że ten sam człowiek w realu układny i kulturalny logując się na tym czy innym forum internetowym przemienia się w internetowego Lectera Hannibala? F-LEX nie jest miejscem na takie rozważania, a ja nie czuję się kompetentnym do postawienia prawidłowej diagnozy, jednak trudno wobec pewnych zachowań przejść obojętnie. Znamiennym jest, że zjawisko to bardzo często występuje na portalach, gdzie użytkownicy prezentują różne swoje prace twórcze. Niestety z przykrością muszę to stwierdzić, że nie omija to portali fotograficznych. Dla użytkownika portalu najbezpieczniej byłoby należeć do tego czy innego TWA lub GWA. Jeżeli się ma własne zdanie o tym czy tamtym ?dziele? (co zazwyczaj nie podoba się wzajemnie się adorującym), to jest się poddawanym ostracyzmowi, krytykanctwu, obśmiewaniu, obrażaniu itp. itd. Zasada ?Ten, kto nie jest z nami, jest przeciw nam? jest powszechnie obowiązująca. Zdjęcie uznane za wyśmienite przez 8 czy nawet 10 osób (najczęściej należących do TWA) nie może przecież się komuś nie podobać. Jeżeli się nie podoba, to znaczy, że oceniający jest złośliwy, nie zna się i takie tam. Jeżeli padają tylko tego typu zarzuty, to małe piwo. Niestety pojawiają się gorsze, włącznie kto komu co może zrobić.
Niestety takie ?draki? kończą się drastycznymi cięciami ze strony administratorów portali. Ten czy ów dostaje żółtą kartkę lub bana. I wtedy znowu pojawia się kolejny zarzut, tym razem wobec adminów. Że są arbitralni, wycinają tego, a innego zostawiają i tak dalej, i tak dalej.
A sprawa jest prosta (było o tej złej stronie fotografii, teraz będzie prawo). Ustawa z dnia 18 lipca 2002 r. o świadczeniu usług drogą elektroniczną (Dz.U. nr 144, poz. 1204 z późn. zm) nakłada na podmiot prowadzący forum pewne obowiązki. Oczywiście za treść wpisów na forach odpowiadają ich autorzy, jednak są sytuacje w których brak reakcji po stronie podmiotu odpowiedzialnego za forum może spowodować jego współodpowiedzialność.

Art. 14. 1. Nie ponosi odpowiedzialności za przechowywane dane ten, kto udostępniając zasoby systemu teleinformatycznego w celu przechowywania danych przez usługobiorcę nie wie o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności, a w razie otrzymania urzędowego zawiadomienia lub uzyskania wiarygodnej wiadomości o bezprawnym charakterze danych lub związanej z nimi działalności niezwłocznie uniemożliwi dostęp do tych danych.
2. Usługodawca, który otrzymał urzędowe zawiadomienie o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie ponosi odpowiedzialności względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych.
3. Usługodawca, który uzyskał wiarygodną wiadomość o bezprawnym charakterze przechowywanych danych dostarczonych przez usługobiorcę i uniemożliwił dostęp do tych danych, nie odpowiada względem tego usługobiorcy za szkodę powstałą w wyniku uniemożliwienia dostępu do tych danych, jeżeli niezwłocznie zawiadomił usługobiorcę o zamiarze uniemożliwienia do nich dostępu.

Tak więc nieusunięcie obraźliwych wpisów przez administratorów po zgłoszeniu takiego żądania albo po uzyskaniu przez nich wiadomości o bezprawnym charakterze wpisów, może skutkować odpowiedzialnością usługodawcy (właściciela portalu).

Warto również przypomnieć, że niewybrednymi komentarzami można naruszyć czyjeś dobra osobiste (art. 23 i 24 k.c.), jak również kogoś pomówić (art. 212 § 1 k.k.) lub zniesławić (art. 216 § 1 k.k.). Jeżeli chodzi o odpowiedzialność karną, to tylko na marginesie przypomnę, że dopuszczenie się takiego czynu za pośrednictwem środków masowego komunikowania (fora się łapią) jest zagrożone wyższą sankcją karną.

PS. Dzisiejszy tekst jest uzupełnieniem tego, co napisał Piotr u siebie na blogu.

PS2.  Dziwi mnie przyzwolenie adminów na powrót banowanego pod nowym nickiem (nota bene, który specjalnie się z tym nie kryje). To prawie, jak z tymi wyrokami w pewnej złotowej aferze. 🙂

You may also like

4 komentarze

Amaśka 10 października 2012 - 21:11

Widzę, że temat chwycił :))
Wszyscy zajadli dyskutanci dziwnie nabrali wody w usta 😉
Wiesz, że przez głoszenie niepopularnych poglądów możesz narazić się na ostracyzm?

Powtórz
ka_tula 10 października 2012 - 21:21

a ja się zastanawiałam czy nie podrzucić tych trzech linków sami wiecie komu do pf 🙂

Powtórz
Amaśka 10 października 2012 - 21:26

Możesz podrzucać, ale to nic nie da.
Zdaje się już wiem, kto jest zakładnikiem największej artystki 😉

Powtórz
ka_tula 10 października 2012 - 21:31

???

Powtórz

Zostaw komentarz

error: Uwaga: Treść jest chroniona !!