Strona główna » Zakaz fotografowania a własność zdjęcia

Zakaz fotografowania a własność zdjęcia

przez dar_wro
Barcelona dom handlowy

Autorem zdjęcia zrobionego ?nielegalnie? jest? osoba, która zrobiła to zdjęcie. Naruszenie jakiegokolwiek zakazu, czy to rzeczywistego czy też wyimaginowanego, nie ma najmniejszego wpływu na majątkowe prawa autorskie. Wszelkie prawa majątkowe związane ze zrobionym zdjęciem są przynależne twórcy. Tak więc nikt nie może ich ograniczyć. Sąd Apelacyjny w Poznaniu w wyroku z dnia 7 listopada 2007 r. (I ACa 800/07) stwierdził, że artykuł 8 ust. 1 ustawy z dnia 4 lutego 1994 r. o prawie autorskim i prawach pokrewnych konstytuuje podstawową zasadę, w myśl której prawo autorskie powstaje w sposób pierwotny na rzecz twórcy. Odejście od tej zasady wymaga szczególnego przepisu ustawy. Nabycie praw autorskich przez twórcę następuje ex lege wraz ze stworzeniem utworu i jest rezultatem nie aktu prawnego, lecz aktu realnego, określonych czynności faktycznych, psychologicznych.

Warto również podkreślić, że Ustawa nie zawiera regulacji prawnych, które nadawałyby jakimkolwiek podmiotom trzecim uprawnienie do określania pól eksploatacji, na których twórca ?nabywa? prawa (nawet w przypadku pracodawcy są to reguły umowne ? art. 12).

 Art. 17. Jeżeli ustawa nie stanowi inaczej, twórcy przysługuje wyłączne prawo do korzystania z utworu i rozporządzania nim na wszystkich polach eksploatacji oraz do wynagrodzenia za korzystanie z utworu.

Cyk, głośny strzał migawki (zwłaszcza w Nikonie) i zostało zrobione zdjęcie. Jeżeli ponadto spełnia ono warunki z art. 1 ust. 1 Ustawy, to mamy do czynienia z utworem i twórcą. Z reguły o losach utworu (zdjęcia) decyduje jego autor (twórca) i tylko on może więc podjąć decyzję o unicestwieniu utworu. Tak więc czyjekolwiek żądanie skasowania przez Ciebie zdjęcia jest pozbawione podstaw prawnych i stanowi próbę ingerencji w Twoje majątkowe prawa autorskie.

Oczywiście korzystając z takiego ?zakazanego? zdjęcia (zwłaszcza w sposób komercyjny) możemy dopuścić się naruszenia jakichś praw osób trzecich (jednak nie będą to w żadnym wypadku prawa majątkowe do zdjęcia, bo te są nasze). Nie każcie mi teraz wymyślać jakich, życie samo nam pokaże.

You may also like

8 komentarzy

Piotr 27 czerwca 2012 - 19:27

Znalazłeś galerię handlową bez zakazu fotografowania czy zamieszczasz nielegalne zdjęcia? 🙂

Powtórz
dar_wro 27 czerwca 2012 - 19:41

To jest jedno z tych zdjęć zrobionych przed spotkaniem z ochroną, o czym pisałem w „Zakazanym owocu” 😉
Ale oni poprosili żebym nie robił zdjęć, nie kazali nic kasować. Wprawdzie ich angielski bardziej przypominał hiszpański, a co za tym idzie może mówili coś więcej 😉

Powtórz
Amaśka 27 czerwca 2012 - 19:30

To zdjęcie z warsztatów, więc stosunek twórcy do niego jest dwuznaczny 😉

Powtórz
dar_wro 27 czerwca 2012 - 19:39

A były jakieś warsztaty w Barcelonie, na których byłem? 😉

Powtórz
Amaśka 27 czerwca 2012 - 19:40

Nie warsztaty fotograficzne, ale warsztaty z cierpliwości. Żona po sklepach buszuje, a tzw. Twórca oblepia oczami sufity 😉

Powtórz
dar_wro 27 czerwca 2012 - 19:43

„Lubię to!” 🙂

Powtórz

Zostaw komentarz

error: Uwaga: Treść jest chroniona !!